„Błogosławiona wina” wchodzi na ekrany

Opublikowano: 6 maja 2016 r.
Już od 13 maja w kinach studyjnych w całej Polsce będzie można obejrzeć film „Błogosławiona wina” w reżyserii Przemysława Hausera. Ten barwny dokument fabularyzowany opowiada historię cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej, który powstał na kanwie dziejów rodu Sapiehów. Przewodnikami po historii są dziennikarz TVP Marek Zając i rzecznik prasowy sanktuarium o. Mirosław Skrzydło. Pięknym zdjęciom kręconym m. in. w  Rzymie, Gniewie i na Podlasiu, towarzyszy muzyka Roberta Jansona, autora m.in. hymnu na 1050-lecie Chrztu Polski. 
Trzysta osiemdziesiąt pięć lat temu, książę Mikołaj Sapieha, wojewoda litewski i właściciel Kodnia, kradnie z kaplicy w Watykanie obraz Matki Bożej Gregoriańskiej, przed którym został cudownie uzdrowiony. Po udanej ucieczce przed pościgiem papieskim, magnat z obrazem dociera do podlaskiej ziemi, by tam dziękować Matce Bożej za odzyskane zdrowie. Już od pierwszego dnia obecności obrazu w Kodniu, dochodzi do licznych uzdrowień. Początkowo Sapieha zostaje ukarany przez Papieża Urbana VIII ekskomuniką, jednak w wyniku licznych zasług księcia, papież orientuje się, że niegodny czyn przynosi błogosławione owoce.
Film „Błogosławiona wina” będzie grany repertuarowo w wybranych kinach studyjnych. Szczegółowa lista kin jest na stronie www.blogoslawionawina.pl. Istnieje również możliwość wyświetlenia filmu w parafii (szczegółowe informacje pod numerem tel. 607 090 197).
 
Twórcy o filmie
Przemysław Hauser: „To produkcja dynamiczna, robiona z rozmachem i pieczołowitością. Zależy nam, aby trafić do młodych widzów. To film o największej kradzieży w historii Watykanu, ale też o nawróceniu księcia Mikołaja Sapiehy.”
O. Mirosław Skrzydło: „Chodzi o to, by widz miał świadomość, że to nie jest beletrystyczna opowieść. Niektórzy przewodnicy bądź publikacje przekazują bowiem legendę, która stanowi literacką fikcję mającą niewiele wspólnego z faktami. – Dlatego chcemy przedstawić w filmie dowody historyczne potwierdzające, że to, co wydarzyło się w XVII w., choć wielu wydaje się nieprawdopodobne, rzeczywiście miało miejsce. Misjonarze oblaci starają się merytorycznie pomagać w powstawaniu scenariusza, np. wyszukując historyczne źródła, podpowiadając, kogo poprosić o konsultacje itd.”.
 
Źródło: www.blogoslawionawina.pl