USA: Prokurator Generalny stanu Ohio wstrzymuje działalność klinik aborcyjnych
Prokurator Generalny stanu Ohio w USA nakazał wstrzymanie świadczenia „usług” w dwóch klinikach aborcyjnych należących do Planned Parenthood. To ostateczna decyzja, do której aborterzy muszą się dostosować. Wcześniej zlekceważyli zalecenia Departamentu Zdrowia Ohio.
Mimo wydanych wcześniej instrukcji stanowych władz kierujących opieką zdrowotną, które w obliczu pandemii anulowały „wszystkie nieistotne lub planowe operacje i procedury z wykorzystaniem środków ochrony indywidualnej”, w placówkach aborcyjnych w Dayton i Cincinnati nadal dokonywano lub oferowano „usługi” zabijania dzieci nienarodzonych.
Prokurator Generalny stanu Ohio przypomniał w liście, że Departament Zdrowia Ohio wydał swe zarządzenie ograniczające świadczenie niektórych usług medycznych po to, by pomóc walczącym z pandemią COVID-19, „a także w celu zachowania krytycznych zdolności szpitalnych i zasobów”.
Po otrzymaniu skargi na kliniki Planned Parenthood, które nadal wykonywały lub oferowały aborcję chirurgiczną, Biuro Prokuratora Generalnego wezwało je do natychmiastowego zaprzestania wykonywania nieistotnych i planowych aborcji chirurgicznych. „Nieistotne aborcje chirurgiczne to te, które mogą być opóźnione bez nadmiernego ryzyka dla obecnego lub przyszłego zdrowia pacjenta” – wyjaśniono w liście.
Tymczasem zwolnicy aborcji twierdzą, że aborcja to „istotny element kompleksowej opieki zdrowotnej”. Ich zdaniem, „konsekwencje niemożności dokonania aborcji mają głęboki wpływ na życie, zdrowie i samopoczucie danej osoby”.
Obrońcy życia przypominają, że mimo epidemii COVID-19, kliniki aborcyjne na całym świecie pozostają otwarte, a przedstawiciele przemysłu aborcyjnego i legislatorzy w wielu krajach starają się w tym czasie nawet zwiększyć dostęp do aborcji. W wielu przypadkach zamiast aborcji chirurgicznej oferuje się tabletki aborcyjne, które zamawiane drogą internetową i dostarczane są do domu przez firmy kurierskie.