Na “wychowanie do życia w rodzinie” uczęszcza prawie 2 mln polskich uczniów

Opublikowano: 6 maja 2020 r.

Na zajęcia z “wychowania do życia w rodzinie” uczęszcza w polskich szkołach wszystkich typów prawie 2 mln uczniów, najwięcej w V klasie (352 tys.) i IV klasie (342 tys.) szkoły podstawowej. Zajęcia te nie są obowiązkowe, ale przychodzi na nie średnio 57 proc. uczniów. Dane na ten temat zawiera najnowsze (za rok 2018) sprawozdanie Rady Ministrów o skutkach stosowania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.

Wiedzę o seksualności wprowadzono do polskich szkół na początku lat 90. Art. 4 ust. 1 ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży brzmi: “Do programów nauczania szkolnego wprowadza się wiedzę o życiu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartości rodziny, życia w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji”.

Zgodnie z tą ustawą, sposób nauczania szkolnego i zakres treści tego przedmiotu ustala minister właściwy do spraw oświaty i wychowania (art. 4 ust. 3).

Celem WDŻ jest przygotowanie uczniów do podejmowania życiowych decyzji i odpowiedzialnego wypełniania ról rodzinnych. Zajęcia odbywają się w klasach IV-VIII szkoły podstawowej i w szkołach ponadpodstawowych: branżowej szkole I stopnia, w klasach I-III liceum ogólnokształcącego i w klasach I-III technikum, dla dzieci i młodzieży, publicznych i niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych.

Zorganizowanie zajęć edukacyjnych z wychowania do życia w rodzinie jest obowiązkowe dla dyrektora szkoły, natomiast udział w nich nie jest obowiązkowy dla uczniów. Uczeń niepełnoletni nie bierze udziału w zajęciach, jeżeli jego rodzice zgłoszą dyrektorowi szkoły w formie pisemnej rezygnację z udziału ucznia w zajęciach. Uczeń pełnoletni nie bierze udziału w zajęciach, jeżeli zgłosi dyrektorowi szkoły w formie pisemnej rezygnację ze swojego udziału w zajęciach.

W oparciu o podstawę programową, wprowadzoną rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z 14 lutego 2017, treść nauczania w ramach WDŻ pogrupowano w sześć bloków tematycznych: rodzina, dojrzewanie, seksualność człowieka, życie jako fundamentalna wartość, płodność i postawy.

Uczeń uczy się, czym jest płciowość i seksualność. Poznaje, na czym polega identyfikacja z własną płcią. Rozpoznaje różnice m.in. między rodziną pełną a niepełną. Wskazuje odmienności w rozwoju psychoseksualnym dziewcząt i chłopców. Potrafi też scharakteryzować i ocenić różne odniesienia do seksualności: permisywne, relatywne i normatywne.

Na realizację zajęć w szkołach publicznych przeznacza się, w każdym roku szkolnym, dla uczniów poszczególnych klas, po 14 godzin, w tym po 5 godzin z podziałem na grupy dziewcząt i chłopców. Zajęcia są organizowane w oddziałach, albo liczących nie więcej niż 28 uczniów grupach międzyoddziałowych. Na realizację zajęć w szkołach niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych przeznacza się liczbę godzin nie mniejszą niż liczba godzin przewidziana dla szkół publicznych.

Na zajęcia z wychowania do życia w rodzinie (dane z 2018 r.) uczęszcza w polskich szkołach wszystkich typów 1 mln 970 tys. uczniów. Najwięcej w V klasie szkoły podstawowej (352 tys.) i klasie IV (342 tys.), na ogólną liczbę uczniów w tych klasach wynoszącą po ok. 501 tys. Z kolei w I klasie liceum ogólnokształcącego na WDŻ przychodziło ok. 50 tys. z ok. 160 tys. uczniów.

Najwięcej procentowo (nie licząc poznańskiej szkoły chóralnej o b. małej liczbie uczniów) na WDŻ uczęszczają uczniowie VI klasy podstawowej – 71,01 proc. Średnia z wszystkich typów szkół to 57,05 proc.

Dane te zawiera sprawozdanie Rady Ministrów o skutkach stosowania w 2018 r. ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Pochodzą one z Systemu Informacji Oświatowej MEN – spisu dokonano we wrześniu 2018 r.

Sami uczniowie dobrze oceniają wiedzę zdobywaną na wychowaniu do życia w rodzinie. Uważają też tę wiedzę za przydatną – wynika z badań przeprowadzonych kilka lat temu przez socjologów z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Instytut Badań Edukacyjnych, zajmujący się z ramienia MEN interdyscyplinarnymi badaniami nad efektywnością systemu edukacji w Polsce.

Portal “Wychowanie do życia w rodzinie” (stworzony przez jedno z wydawnictw wydających podręczniki do WDŻ) informuje za periodykiem “Wychowawca” (nr 9/2012) o wynikach badań przeprowadzonych przez dr. Szymona Czarnika, socjologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, na temat oceny zajęć z WDŻ przez samych uczniów. Wynika z nich, że uczniowie uczęszczający na WDŻ mają bardzo dobre zdanie na temat nauczycieli prowadzących zajęcia.

Badania wskazują, że osoba prowadząca zajęcia “dobrze odnosi się do uczniów” (ocena 4,7/6), ponadto “ma dużą wiedzę z tej dziedziny” (4,7/6), “uczy mądrych zasad postępowania” (4,5/6) oraz “mówi w interesujący sposób” (4,2/6).

Na pytanie Instytutu Badań Edukacyjnych (badanie z 2015 r.), czy osoba prowadząca zajęcia była otwarta na pytania uczniów – aż 80 proc. odpowiedziało twierdząco (w tym 49 proc. zdecydowanie tak). Z kolei pytanie o przydatność przekazywanych na lekcjach informacji – łącznie 74 proc. odpowiedziało twierdząco (31 proc. zdecydowanie).

Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla “Dziennika – Gazety Prawnej” i RMF FM w październiku ub. roku wynika, że niemal 80 proc. uważa, że zajęcia z edukacji seksualnej powinny być prowadzone w szkole – i to już od podstawówki. Jednocześnie badani przyznają, że to rodzice nadal powinni pozostawać głównym źródłem informacji o seksie – tak uważa 60 proc. badanych. Dla prawie 30 proc. główną odpowiedzialność ponosić powinna szkoła. Wszyscy są natomiast zgodni, że dzieci nie powinny czerpać wiedzy od rówieśników czy z internetu.

Badanie zlecono kilka dni po skierowaniu przez Sejm do dalszych prac obywatelski projektu ustawy Fundacji Pro-Prawo do Życia „Stop pedofilii”. Zakłada on m.in. karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 za publiczne propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez dzieci obcowania płciowego, a do lat 3 – jeśli dopuszcza się tego czynu za pomocą środków masowego komunikowania. Podpisało się pod nim 265 tys. Polaków.

Zdaniem ankietowanych przez IBRiS – nauczanie o współżyciu seksualnym czy o antykoncepcji nie stanowi zachęty do seksu. Tak mówiło 68 proc. respondentów. Jednak już jedna piąta (ok. 20 proc.) uważała, że może taką zachętą być.

W kwietniu br. projekt “Stop pedofilii” został skierowany do dalszych prac w Sejmie. Zajmie się nim komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach.

www.ekai.pl