Komentarz do przysięgi małżeńskiej ks. Przemysława Drąga, dyrektora Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin KEP

Opublikowano: 20 lipca 2020 r.

Ja … biorę Ciebie … za żonę/za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.

Ja …

Tylko człowiek świadomy siebie, swojej historii może wobec ukochanej osoby, Boga i wspólnoty powiedzieć „ja”. Na to „ja” składa się doświadczenie radości i problemów, świadomość swoich talentów i ograniczeń. To wielkie słowo, bo stanowi o mojej decyzji, dyspozycji, radości spotkania drugiej osoby. Trzeba wielkiej dojrzałości, aby w momencie przysięgi małżeńskiej zamanifestować przed Bogiem i ludźmi zgodę na zawarcie małżeństwa. Człowiek nie da sam rady potrzebuje mocy od Boga.

biorę Ciebie…

Miłość to relacja dwojga dojrzałych i świadomych siebie osób – mężczyzny i kobiety. Biorę Ciebie oznacza zgodę na wzajemne wzrastanie, na wejście na drogę rozwoju duchowego i osobistego. Biorę Ciebie, ale także przyjmuję, i obiecuję, że staniemy się wspólnotą, że odtąd dla mnie będziesz najważniejszy, najważniejsza.

za żonę/za męża

W życiu mamy wielu znajomych i przyjaciół. Nie każda przyjaźń jest miłością, ale każda miłość musi być wcześniej przyjaźnią. Mężczyzna staje się mężem. Ma chronić i prowadzić życie wspólnoty rodzinnej drogami Boga. Kobieta staje się żoną, która poprowadzi wspólnotę rodzinną drogami miłości. Oboje stają się dla siebie darem i tajemnicą. Od tej pory nikt nie zrozumie męża lepiej niż żona, nikt nie wysłucha lepiej żony niż mąż.

i ślubuję ci…

Słowo ślubuję zarezerwowane jest w życiu człowieka na najważniejsze i wyjątkowe okazje. Takim wydarzeniem jest zawsze zawarcie sakramentu małżeństwa. Myśl i wola konkretnej osoby skierowane są do tego, aby utworzyć nowy stan życia, myślenia i działania. Daję słowo, że zrobię wszystko, aby ta wspólnota osiągnęła swój cel: dobro i radość małżonków, otwarcie się na życie, zaproszenie Boga, aby był z nami każdego dnia.

miłość…

Bóg jest miłością i do tej miłości zaprosił w niepowtarzalnej formie męża i żonę zjednoczonych sakramentalnym węzłem. Miłość to codzienne słuchanie siebie nawzajem, to myślenie o mężu, żonie jako najważniejszej osobie, to zapominanie o sobie, to wzajemna życzliwość, to przytulenie się, kiedy brakuje sił, to wędrówka razem w tym samym kierunku, aby coraz bardziej stawać się mężczyzną, bardziej stawać się kobietą i razem tworzyć jedno ciało.

wierność…

Kto poznał wielkość miłości małżeńskiej wie, że z nikim innym nie jest w stanie podzielić się tym przeżyciem. Wierność żonie, wierność mężowi nie jest ograniczeniem, ale staje na straży wyjątkowości relacji. Jest ona wyłączna. Nikt nie może wkroczyć pomiędzy tę jedność małżeńską, nikt nie może ich rozdzielić. Wierność zakłada zaufanie, troskę o rozwój, nieustanne zaskakiwanie siebie nawzajem.

i uczciwość małżeńską

Kiedy człowiek przyrzeka uczciwość małżeńską stwierdza: nie nakłonię Cię do niczego co przekroczyłoby Boży plan wobec nas i naszych dzieci. Chcę, abyśmy razem kroczyli drogą miłości, a na niej nie ma miejsca i czasu na zło, antykoncepcję, uciekanie od siebie, zamykanie się w swoim egoizmie. Nie musisz się mnie lękać, bo właśnie po to jestem przy Tobie, abyś czuł się bezpieczny, abyś czuła się bezpieczna.

oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci

Miłość jest cierpliwa i wytrwała. Łatwo się nie zniechęca. Miłość żywi się nadzieją, potrafi przetrwać burze i sztormy małżeńskiego życia. Kto kocha nie boi się przyrzec wierności na całe życie. Czy wobec wielkości miłości można przyrzec coś mniej? Miłość jest przygodą dwojga dojrzałych ludzi, która tu na ziemi ma ciągle perspektywę wzrostu. Nie ma mety, która zakończy miłość. Wiemy, że czasami nadejdą próby, ale właśnie dlatego podejmujemy wielkie wyzwania.

Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący

Człowiek doświadcza swojej ułomności i grzeszności. Nie potrafi przebaczyć, zrozumieć motywów działania żony, męża. Nie potrafi przebić się przez różnice emocjonalne, uczuciowe, duchowe męża czy żony. Sam nie da rady. Dlatego Bóg przychodzi z pomocą w sakramencie małżeństwa. Dzieli się swoją miłością, przebaczeniem, czułością. Bóg bliski. Nie wzywam Go bo to tylko pobożne życzenie. Wzywam Go, bo doświadczam jego bliskości i zatroskania każdego dnia. Wzywam Go kiedy przeżywam radość i kiedy po ludzku nie daje rady. Jego łaska jest moją mocą.

w Trójcy Jedyny…

Naturalny związek mężczyzny i kobiety, związek oparty na miłości i nierozerwalności Jezus Chrystus podniósł do godności sakramentu. Bóg chce, aby człowiek uczestniczył w wyjątkowej relacji miłości, która jest istotą Trójcy świętej. Małżonkowie złączeni węzłem sakramentalnym stają się oto ikoną samego Boga. Mają więc swoim przykładem przypominać, że każdy człowiek powinien stawać się darem dla drugiego, że każdy powołany jest do świętości. Na drodze ich życia w sposób szczególny towarzyszy małżonkom Duch święty, udzielając wszystkich potrzebnych darów.

i Wszyscy Święci

Bóg nigdy nie pozostawia samymi swoich dzieci. Pozwala nam wpatrywać się we wzór różnych osób – kobiet i mężczyzn, którzy stali się świadkami wierności i miłości Boga. Święci są blisko nas. Żyli często tu gdzie my teraz, nosimy przecież ich imiona, wybieramy na patronów. Każdy z nich miał inną drogę powołania i życia, ale wszyscy potwierdzają, że człowiek może i powinien być święty, także poprzez dobrze przeżyte małżeństwo. Wzywajmy ich opieki codziennie. Oni nie przestają się za nas modlić.

Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela…

Bóg zobowiązał się udzielić wszystkich łask, które będą mężowi, które będą żonie potrzebne, aby w pełni i owocnie zrealizować swoje wspólne powołanie. Bóg szanuje naszą indywidualność i niepowtarzalność. To On jest gwarantem, że ten właśnie mężczyzna i ta właśnie kobieta podjęli dobrą decyzję i mogą naprawdę uczynić siebie nawzajem szczęśliwymi. Żaden człowiek nie ma prawa podważyć tego co z woli męża i żony dzieje się w ich małżeństwie i rodzinie. To dar i tajemnica każdego małżeństwa.

KS. PRZEMYSŁAW DRĄG

DYREKTOR KRAJOWEGO OŚRODKA DUSZPASTERSTWA RODZIN KEP