O czytość małżeńską

Opublikowano: 25 lutego 2017 r.

Święty Józefie, którego Bóg połączył węzłem miłośći i małżeństwa z najwspanialszą z kobiet i zakreślił trudne granice miłości małżeńskiej, bądź mym wzorem i pomocą w kształtowaniu własnego, czystego małżeństwa. Chcę w ukochanej kobiecie dostrzegać przede wszystkim osobę i dziecko Boże, a nie tylko kobiecość. To byłaby dla niej krzywda i odarcie z tego co najcenniejsze. To byłaby obraza Boga Stworzyciela. Chcę zawsze szanować wolę ukochanej co do sposobu wyrażania mej miłości ku niej, nawet z pominięciem na pewien czas lub na stałe fizycznego zjednoczenia.

Chcę słowem, zachowaniem, milczeniem lub rezygnacją ułatwić ukochanej zachowanie czysości oraz powciągliwości. Chcę przez miłość do ukochanej realizować plany i zamiary Boże, których nie ja jestem twórcą, ani prawodawcą. Wbrew cząstce mego ja, chcę by przez czystość w małżeństwie miłość nasza doskonaliła się i uszlachetniała. Przez pamięć na własną miłość związaną z heroiczną czystością, przyjm moje „chcę” i przez dłonie Maryi przedstaw Jezusowi. Niech sprawi, bym wytrwał w postanowieniach i nie ugiął się przed trudnościami. Amen