Od tego momentu wszystko się zmieniło – mówi Regina. – Byliśmy spokojni, mimo świadomości problemów, ponieważ wiedzieliśmy, że córka będzie przyjęta, zaopiekowana i kochana.
Caeli urodziła się 18 czerwca 2014 roku, i mimo że żyła poza łonem niecałą godzinę, w każdej chwili otaczała ją miłość rodziców i rodzeństwa. „Śpiewaliśmy i każde z nas miało okazję potrzymać ją w ramionach – opowiada Erik. – W pewnym sensie był to radosny moment”. Żyjąc niecałe 60 min, Caeli pozostawiła trwały ślad w życiu rodziny i tych, którzy uczestniczyli w pogrzebie. „Dla Boga nie ma różnicy, czy życie jest długie czy krótkie – przekonuje Regina. – Życie Caeli było bardzo krótkie, ale było pełnym życiem!”.